Witajcie! Dzień 9 lutego był dniem pizzy! Nie mogło
oczywiście tego wspaniałego placuszka zabraknąć w moim domu! Ja osobiście lubię
pizzę na puszystym cieście (a więc po amerykańsku) i dlatego przedstawiam dziś
przepis właśnie na taką:). Generalnie cienka czy puszysta- tu chodzi głównie o ilość drożdży i od tego jak ciasto
wyrośnie. Pizzę na cienkim cieście też zamierzam przygotować:).
Składniki:
Ciasto:
- ok 500 g mąki (2
szklanki),
- 1-3 łyżek oleju (lub ½ kostki masła),
- drożdże (ok 30-40 g),
- 1 łyżka cukru,
- sól (łyżeczka),
- mleko (ok szklankę),
- woda.
Sos:
- pomidory w puszcze (najlepiej w kawałkach),
- koncentrat pomidorowy,
- cebula,
- czosnek,
- bazylia świeża.
Dodatki:
- co kto lubi! (ja daje pieczarki, szynkę, kukurydzę, może
być salami, papryka, kurczak…)
- ser mozzarella (najlepszy!) lub każdy inny utarty, poza
salami (nie roztapia się).
Wykonanie:
Podstawą pizzy jest ciasto.
Przygotowanie: mleko ciepłe (!) wymieszać z cukrem, aż się rozpuści, rozetrzeć w nim drożdże, wymieszać, zostawić na chwilkę – po niedługim czasie zacznie się pienić.
Mąkę przesiać do miski, dodać sól, wlać olej i „miksturę drożdżową”. Całość ugniatać rękę ok 10 minut, aż do uzyskania właściwej konsystencji ciasta.
Dodać wodę, jak jest za gęste, mąkę jak za rzadkie. Aby się nie kleiło do rąk- polać je oliwą, natłuścić, ciasto wtedy nabierze kształtu.
Zostawić ciasto w misce na ok 30 min w ciepłym miejscu, przykryć ściereczką, czekać, aż wyrośnie.
W tym czasie możemy przygotować pozostałe składniki: utrzeć ser, pokroić szynkę, pieczarki (ja jeszcze je podsmażyłam).
Następnie przygotowujemy sos:
Pomidory z puszki dajemy na patelnie, dodajemy posiekaną cebulę, bazylię, czosnek, przyprawy (pieprz, zioła prowansalskie..) i podgrzewamy. Możemy sos zagęścić koncentratem pomidorowym.
Obserwujemy ciasto- po wyrośnięciu przekładamy na blachę natłuszczoną oliwą, rozprowadzamy równomiernie ciasto.
Następnie nakładamy na niego sos, potem pozostałe składniki, posypujemy serem. Pieczemy pizzę ok 15 minut w ok. 180 stopniach – obserwujemy, żeby nie spalić.
I gotowe!
Pychota!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz