Teraz będzie coś wegetariańskiego J Powrót do makaronów, bo dawno ich nie było, a są zdecydowanym faworytem moim i mojego drugiego brzuszka J
Przepis - znowu od mojej Anny z Krakowa:)
Do dzieła!
Składniki:
- makaron penne (czyli najulubieńszy z ulubieńszych ;D ),
- ser lazur pleśniowy niebieski lub turkusowy,
- śmietana 18 % (na dwa brzuszki wystarczy mała),
- 2-3 ząbki czosnku,
- oliwa z oliwek,
- szpinak świeży, bądź mrożony, lub też brokuł.
Wykonanie:
Wykonanie jest banalne i szybkie, a samo danie niewiele kosztuje!
Gotuję makaron w lekko osolonej wodzie. Szpinak świeży myje, odcinam nóżki, kroję.
Na patelni rozgrzewam oliwę, dodaję do niej pokrojone ząbki czosnku, ale uważam, żeby się nie przypaliły, dodaję do tego szpinak.
Momentalnie z "góry zieleniny” zrobi mi się "malutka sterta" zaledwie J.
Szpinak bardzo szybko się kurczy. Podduszam go ok 2 minut.
Następnie ściągam patelnię z gazu, czekam chwilkę i dodaję śmietanę oraz pokrojony ser lazur. Całość mieszam, czekam aż się ser roztopi.
Ugotowany makaron odcedzam, następnie dodaję do przygotowane sosu na patelnię, całość mieszam.
I gotowe!
Pychota!
Wersja z brokułem:
Po umyciu brokułu wycinam z niego same „różyczki”, daję do
osolonej, gotującej się wody, gotuję ok 8 min. Brokuł ma nie być przegotowany,
może być nawet lekko niedogotowany. Następnie wyciągam go z wody, czekam aż
ostygnie. Potem ucieram go na tarce.
Sos przygotowuję podobnie jak w sytuacji ze szpinakiem: oliwa- czosnek, śmietana- ser. Następnie do
tego dodaję utartego brokułu J I potem całość mieszam z makaronem J.
Jak dla mnie rewelacjaJ
Drugi brzuszek się zajada! \m/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz